ciała i ducha podczas każdego wejścia na matę.
Podczas praktyki mogę zaobserwować, jak się czuje moje ciało, jak bieżące emocje wpływają na zakresy ruchów, jak i gdzie odczuwam napięcia, jak oddycham. Głęboko wierzę, że taka samoobserwacja jest kluczowa w rozwoju, bo to my znamy siebie najlepiej i wiemy, co jest dla nas najlepsze. Podczas każdej praktyki staram się słuchać swojego wewnętrznego głosu i takie podejście chcę też przekazywać innym podczas wspólnych zajęć.
Prywatnie: miłośniczka kawy, ezoteryki i astrologii. Mama 2 dzieci, właścicielka przytulaśnego kota i świnki morskiej ;)
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam kilka lat temu, kiedy to pełna obaw przystąpiłam do kursu dla początkujących właśnie w Shangri La. Oj, nie było łatwo. Zakwasy pamiętam do dziś ! I chociaż moja jogowa droga rozpoczęła się od metody Iyengara, to
jednak ashtanga skradła moje serce i w tym systemie rozwijam swoją praktykę.
Ashtanga daje mi poczucie stałości i ugruntowania, które w dzisiejszym zwariowanym i pędzącym świecie są dla mnie niezwykle pożądane. Pozwoliła mi również odnaleźć balans pomiędzy budowaniem siły i elastyczności. Cenię ją za terapeutyczne właściwości i możliwość przeskanowania całego
i elastyczności. Cenię ją za terapeutyczne właściwości i możliwość przeskanowania całego ciała i ducha podczas każdego wejścia na matę.
Podczas praktyki mogę zaobserwować, jak się czuje moje ciało, jak bieżące emocje wpływają na zakresy ruchów, jak i gdzie odczuwam napięcia, jak oddycham. Głęboko wierzę, że taka samoobserwacja jest kluczowa w rozwoju, bo to my znamy siebie najlepiej i wiemy, co jest dla nas najlepsze. Podczas każdej praktyki staram się słuchać swojego wewnętrznego głosu i takie podejście chcę też przekazywać innym podczas wspólnych zajęć.
Prywatnie: miłośniczka kawy, ezoteryki i astrologii. Mama 2 dzieci, właścicielka przytulaśnego kota i świnki morskiej ;)
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam kilka lat temu, kiedy to pełna obaw przystąpiłam do kursu dla początkujących właśnie w Shangri La. Oj, nie było łatwo. Zakwasy pamiętam do dziś ! I chociaż moja jogowa droga rozpoczęła się od metody Iyengara, to
jednak ashtanga skradła moje serce i w tym systemie rozwijam swoją praktykę.
Ashtanga daje mi poczucie stałości i ugruntowania, które w dzisiejszym zwariowanym i pędzącym świecie są dla mnie niezwykle pożądane. Pozwoliła mi również odnaleźć balans pomiędzy budowaniem siły
jednak ashtanga skradła moje serce i w tym systemie rozwijam swoją praktykę.
Ashtanga daje mi poczucie stałości i ugruntowania, które w dzisiejszym zwariowanym i pędzącym świecie są dla mnie niezwykle pożądane. Pozwoliła mi również odnaleźć balans pomiędzy budowaniem siły i elastyczności. Cenię ją za terapeutyczne właściwości i możliwość przeskanowania całego ciała i ducha podczas każdego wejścia na matę.
Podczas praktyki mogę zaobserwować, jak się czuje moje ciało, jak bieżące emocje wpływają na zakresy ruchów, jak i gdzie odczuwam napięcia, jak oddycham. Głęboko wierzę, że taka samoobserwacja jest kluczowa w rozwoju, bo to my znamy siebie najlepiej i wiemy, co jest dla nas najlepsze. Podczas każdej praktyki staram się słuchać swojego wewnętrznego głosu i takie podejście chcę też przekazywać innym podczas wspólnych zajęć.
Prywatnie: miłośniczka kawy, ezoteryki i astrologii. Mama 2 dzieci, właścicielka przytulaśnego kota i świnki morskiej ;)
dzielić się swoim doświadczeniem ukończyłam kurs instruktora rekreacji ruchowej w oparciu o system hatha jogi i kurs instruktora jogi dla dzieci.
Z zawodu jestem inżynierem budownictwa, a prywatnie mamą dwóch słodziaków: Ani i Mikołaja. W wolnych chwilach możecie mnie spotkać w górach lub po prostu na łonie przyrody, wieczorami natomiast zatapiam się w książce przy dźwiękach ulubionej muzyki. Wierzę, że życzliwością uczynimy ten świat lepszym, a do moich dziwactw należy gadanie nie tylko do zwierząt, ale do roślin i jedzenia również.
Do zobaczenia na macie
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam 14 lat temu i cięgle mam ochotę na więcej! Od 3 lat prowadzę zajęcia w Shangri Li, ucząc Jogi Ogólnej i Yin Jogi z wykorzystaniem technik automasażu powięziowego. Choć mojemu sercu bardzo bliska jest Joga Yin, to staram się aby była ona jedynie uzupełnieniem, do dynamiczniejszych form jogi. To piękne jak różne style jogi potrafią się wzajemnie uzupełniać i jak wszystkie są potrzebne W jodze najbardziej fascynuje mnie jej korzystny wpływ na nasz umysł i ciało. Dlatego nieustannie staram się rozwijać swoją praktykę pod okiem wykwalifikowanych nauczycieli. Chcąc
W jodze najbardziej fascynuje mnie jej korzystny wpływ na nasz umysł i ciało. Dlatego nieustannie staram się rozwijać swoją praktykę pod okiem wykwalifikowanych nauczycieli. Chcąc dzielić się swoim doświadczeniem ukończyłam kurs instruktora rekreacji ruchowej w oparciu o system hatha jogi i kurs instruktora jogi dla dzieci.
Z zawodu jestem inżynierem budownictwa, a prywatnie mamą dwóch słodziaków: Ani i Mikołaja. W wolnych chwilach możecie mnie spotkać w górach lub po prostu na łonie przyrody, wieczorami natomiast zatapiam się w książce przy dźwiękach ulubionej muzyki. Wierzę, że życzliwością uczynimy ten świat lepszym, a do moich dziwactw należy gadanie nie tylko do zwierząt, ale do roślin i jedzenia również.
Do zobaczenia na macie
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam 14 lat temu i cięgle mam ochotę na więcej! Od 3 lat prowadzę zajęcia w Shangri Li, ucząc Jogi Ogólnej i Yin Jogi z wykorzystaniem technik automasażu powięziowego. Choć mojemu sercu bardzo bliska jest Joga Yin, to staram się aby była ona jedynie uzupełnieniem, do dynamiczniejszych form jogi. To piękne jak różne style jogi potrafią się wzajemnie uzupełniać i jak wszystkie są potrzebne
automasażu powięziowego. Choć mojemu sercu bardzo bliska jest Joga Yin, to staram się aby była ona jedynie uzupełnieniem, do dynamiczniejszych form jogi. To piękne jak różne style jogi potrafią się wzajemnie uzupełniać i jak wszystkie są potrzebne
W jodze najbardziej fascynuje mnie jej korzystny wpływ na nasz umysł i ciało. Dlatego nieustannie staram się rozwijać swoją praktykę pod okiem wykwalifikowanych nauczycieli. Chcąc dzielić się swoim doświadczeniem ukończyłam kurs instruktora rekreacji ruchowej w oparciu o system hatha jogi i kurs instruktora jogi dla dzieci.
Z zawodu jestem inżynierem budownictwa, a prywatnie mamą dwóch słodziaków: Ani i Mikołaja. W wolnych chwilach możecie mnie spotkać w górach lub po prostu na łonie przyrody, wieczorami natomiast zatapiam się w książce przy dźwiękach ulubionej muzyki. Wierzę, że życzliwością uczynimy ten świat lepszym, a do moich dziwactw należy gadanie nie tylko do zwierząt, ale do roślin i jedzenia również.
Do zobaczenia na macie
dlatego praktyka jogi, nigdy nie była dla mnie bułką z masłem. Kiedy uporałam się już ze swoim ego i przestałam „uprawiać jogę”, zaczęłam dostrzegać wszystkie inne aspekty , wychodzące poza asany. Była, jest to niesamowita podróż, której końca na razie nie widać. Podróż, która pozwoliła mi określić siebie, wytyczyć cele, zrozumieć więcej i mocniej. I czuję ogromną wdzięczność kiedy stoję na macie - zarówno jako uczeń, jak i z tej drugiej strony - odkrywając i patrząc jak odkrywacie.
Prywatnie jestem mamą 5-letniej Tosi, fanką nurkowania i wszystkiego, co wiąże się z jedzeniem
Jogę praktykuję od ponad 10 lat. Od początku skupiałam się na dynamicznej formie jogi, co zaowocowało w 2016 roku ukończeniem dwustopniowego kursu Power Vinyasy Jogi we Wrocławiu. Nieustannie pogłębiam swoją wiedzę biorąc udział w licznych warsztatach poświęconych vinyasie (m.in. u Gosi Kobus- Kwiatkowskiej, Patrycji Gliwińskiej, Krystiana Mesjasza). Od kilku lat interesuję się także jogą Iyengara, z której korzystam podczas zajęć Jogi dla Kręgosłupa .
Podobno ludzie dzielą się na tych silnych i tych giętkich. Ja i moje ciało, oddech i umysł jesteśmy gdzieś pomiędzy,
Podobno ludzie dzielą się na tych silnych i tych giętkich. Ja i moje ciało, oddech i umysł jesteśmy gdzieś pomiędzy, dlatego praktyka jogi, nigdy nie była dla mnie bułką z masłem. Kiedy uporałam się już ze swoim ego i przestałam „uprawiać jogę”, zaczęłam dostrzegać wszystkie inne aspekty , wychodzące poza asany. Była, jest to niesamowita podróż, której końca na razie nie widać. Podróż, która pozwoliła mi określić siebie, wytyczyć cele, zrozumieć więcej i mocniej. I czuję ogromną wdzięczność kiedy stoję na macie - zarówno jako uczeń, jak i z tej drugiej strony - odkrywając i patrząc jak odkrywacie.
Prywatnie jestem mamą 5-letniej Tosi, fanką nurkowania i wszystkiego, co wiąże się z jedzeniem
napisałam wiadomość czy są jeszcze wolne miejsca. I tak to się zaczęło..
Początki były ciężkie, nie tylko dla ciała, ale i dla mojego umysłu, jednak małymi kroczkami udało mi się zapanować nad samą sobą. Wiem, że ta praca będzie przez całe życie, ale już przynajmniej poznałam siebie. Po pewnym czasie wędrowania tą moją ścieżką wewnętrznej walki usłyszałam „Chciałabym, żebyś dołączyła do naszego Shangrilowego zespołu”. Długo się nie zastanawiałam. Cieszę się, że teraz i ja mogę pomóc innym rozpocząć jogiczną przygodę. Na własnej skórze poczułam, jaki wpływa ma joga na ciało, umysł i spokój ducha, dlatego z wielką radością i zaangażowaniem dzielę się swoim doświadczeniem.
W ShangriLi prowadzę zajęcia Jogi dla Poczatkujących, podczas których staram się Wam przedstawiać nie tylko jogę jako praktykę asan, ale także przybliżyć niektóre zagadnienia filozoficzne. Staram się na bieżąco odpowiadać na zadawane mi pytania, by pomóc Wam w świadomej praktyce i poznawaniu możliwości swojego ciała. W efekcie, zdarza mi się przedłużyć zajęcia.
Poza murami ShangriLi pracuję jako Grafik Komputerowy i ŚMIAŁO mogę powiedzieć, że mam dwie prace, do których przychodzę z uśmiechem. Poza pracą, jogą i studiami znajduję też czas na dzielenie pasji z moją drugą połówką – wraz z moim partnerem należymy do klubu motocyklowego South Chapter Poland. Śmigamy wspólnie motocyklem , odkrywamy , poznajemy i imprezujemy . W skrócie – jest ciekawie! Nie chce pisać o tym jaka jestem, ponieważ tą ocenę zostawiam innym, a sama staram się być po prostu sobą - taką jaką chce, a nie taką jaką inni chcą bym była – i robić to co chce, a nie to co muszę.
Trochę się rozpisałam i nie wiem czy każdemu chciało się to czytać, ale jeżeli dobrnęłaś/eś do końca to z chęcią zobaczę się z Tobą na macie!
Moja przygoda z joga rozpoczęła się od zajęć u Asi Dwornik, a dokładniej od kursu dla początkujących. Trafiłam na te zajęcia, można powiedzieć, pod wpływem impulsu. Był to bardzo burzliwy i nerwowy okres w moim życiu, dodatkowo nie akceptowałam swojego ciała. Wszystko to spowodowało, że pogorszyły się moje relacje z bliskimi osobami. Mniej więcej w tym okresie zaczęłam słyszeć od bliskich mi osób o jodze. Pojawiła się ciekawość. Zaczęłam buszować w Internecie w poszukiwaniu informacji czym ta joga właściwie jest, aż w końcu wpisałam w Google „joga Racibórz” i wyskoczyła ShangriLa, gdzie natrafiłam na informację o kursie dla początkujących. Nie czekając długo
i wyskoczyła ShangriLa, gdzie natrafiłam na informację o kursie dla początkujących. Nie czekając długo napisałam wiadomość czy są jeszcze wolne miejsca. I tak to się zaczęło..
Początki były ciężkie, nie tylko dla ciała, ale i dla mojego umysłu, jednak małymi kroczkami udało mi się zapanować nad samą sobą. Wiem, że ta praca będzie przez całe życie, ale już przynajmniej poznałam siebie. Po pewnym czasie wędrowania tą moją ścieżką wewnętrznej walki usłyszałam „Chciałabym, żebyś dołączyła do naszego Shangrilowego zespołu”. Długo się nie zastanawiałam. Cieszę się, że teraz i ja mogę pomóc innym rozpocząć jogiczną przygodę. Na własnej skórze poczułam, jaki wpływa ma joga na ciało, umysł i spokój ducha, dlatego z wielką radością i zaangażowaniem dzielę się swoim doświadczeniem.
W ShangriLi prowadzę zajęcia Jogi dla Poczatkujących, podczas których staram się Wam przedstawiać nie tylko jogę jako praktykę asan, ale także przybliżyć niektóre zagadnienia filozoficzne. Staram się na bieżąco odpowiadać na zadawane mi pytania, by pomóc Wam w świadomej praktyce i poznawaniu możliwości swojego ciała. W efekcie, zdarza mi się przedłużyć zajęcia.
Poza murami ShangriLi pracuję jako Grafik Komputerowy i ŚMIAŁO mogę powiedzieć, że mam dwie prace, do których przychodzę z uśmiechem. Poza pracą, jogą i studiami znajduję też czas na dzielenie pasji z moją drugą połówką – wraz z moim partnerem należymy do klubu motocyklowego South Chapter Poland. Śmigamy wspólnie motocyklem , odkrywamy , poznajemy i imprezujemy . W skrócie – jest ciekawie! Nie chce pisać o tym jaka jestem, ponieważ tą ocenę zostawiam innym, a sama staram się być po prostu sobą - taką jaką chce, a nie taką jaką inni chcą bym była – i robić to co chce, a nie to co muszę.
Trochę się rozpisałam i nie wiem czy każdemu chciało się to czytać, ale jeżeli dobrnęłaś/eś do końca to z chęcią zobaczę się z Tobą na macie!
Moja przygoda z joga rozpoczęła się od zajęć u Asi Dwornik, a dokładniej od kursu dla początkujących. Trafiłam na te zajęcia, można powiedzieć, pod wpływem impulsu. Był to bardzo burzliwy i nerwowy okres w moim życiu, dodatkowo nie akceptowałam swojego ciała. Wszystko to spowodowało, że pogorszyły się moje relacje z bliskimi osobami. Mniej więcej w tym okresie zaczęłam słyszeć od bliskich mi osób o jodze. Pojawiła się ciekawość. Zaczęłam buszować w Internecie w poszukiwaniu informacji czym ta joga właściwie jest, aż w końcu wpisałam w Google „joga Racibórz”
swojego ciała. Wszystko to spowodowało, że pogorszyły się moje relacje z bliskimi osobami. Mniej więcej w tym okresie zaczęłam słyszeć od bliskich mi osób o jodze. Pojawiła się ciekawość. Zaczęłam buszować w Internecie w poszukiwaniu informacji czym ta joga właściwie jest, aż w końcu wpisałam w Google „joga Racibórz” i wyskoczyła ShangriLa, gdzie natrafiłam na informację o kursie dla początkujących. Nie czekając długo napisałam wiadomość czy są jeszcze wolne miejsca. I tak to się zaczęło..
Początki były ciężkie, nie tylko dla ciała, ale i dla mojego umysłu, jednak małymi kroczkami udało mi się zapanować nad samą sobą. Wiem, że ta praca będzie przez całe życie, ale już przynajmniej poznałam siebie. Po pewnym czasie wędrowania tą moją ścieżką wewnętrznej walki usłyszałam „Chciałabym, żebyś dołączyła do naszego Shangrilowego zespołu”. Długo się nie zastanawiałam. Cieszę się, że teraz i ja mogę pomóc innym rozpocząć jogiczną przygodę. Na własnej skórze poczułam, jaki wpływa ma joga na ciało, umysł i spokój ducha, dlatego z wielką radością i zaangażowaniem dzielę się swoim doświadczeniem.
W ShangriLi prowadzę zajęcia Jogi dla Poczatkujących, podczas których staram się Wam przedstawiać nie tylko jogę jako praktykę asan, ale także przybliżyć niektóre zagadnienia filozoficzne. Staram się na bieżąco odpowiadać na zadawane mi pytania, by pomóc Wam w świadomej praktyce i poznawaniu możliwości swojego ciała. W efekcie, zdarza mi się przedłużyć zajęcia.
Poza murami ShangriLi pracuję jako Grafik Komputerowy i ŚMIAŁO mogę powiedzieć, że mam dwie prace, do których przychodzę z uśmiechem. Poza pracą, jogą i studiami znajduję też czas na dzielenie pasji z moją drugą połówką – wraz z moim partnerem należymy do klubu motocyklowego South Chapter Poland. Śmigamy wspólnie motocyklem , odkrywamy , poznajemy i imprezujemy . W skrócie – jest ciekawie! Nie chce pisać o tym jaka jestem, ponieważ tą ocenę zostawiam innym, a sama staram się być po prostu sobą - taką jaką chce, a nie taką jaką inni chcą bym była – i robić to co chce, a nie to co muszę.
Trochę się rozpisałam i nie wiem czy każdemu chciało się to czytać, ale jeżeli dobrnęłaś/eś do końca to z chęcią zobaczę się z Tobą na macie!
Moja przygoda z joga rozpoczęła się od zajęć u Asi Dwornik, a dokładniej od kursu dla początkujących. Trafiłam na te zajęcia, można powiedzieć, pod wpływem impulsu. Był to bardzo burzliwy i nerwowy okres w moim życiu, dodatkowo nie akceptowałam
W ShangriLi prowadzę zajęcia Jogi dla Poczatkujących oraz Jogi Ogólnej, podczas których staram się Wam przedstawiać nie tylko jogę jako praktykę asan, ale także przybliżyć, niektóre zagadnienia filozoficzne. Staram się na bieżąco odpowiadać na zadawane mi pytania, by pomóc Wam w świadomej praktyce i poznawaniu możliwości swojego ciała. W efekcie, zdarza mi się przedłużyć zajęcia.
Poza murami ShangriLi pracuję jako Grafik Komputerowy i ŚMIAŁO mogę powiedzieć, że mam dwie prace, do których przychodzę z uśmiechem. Poza pracą, jogą i studiami znajduję też czas na dzielenie pasji z moją drugą połówką – wraz z moim partnerem należymy do klubu motocyklowego South Chapter Poland. Śmigamy wspólnie motocyklem , odkrywamy , poznajemy i imprezujemy . W skrócie – jest ciekawie! Nie chce pisać o tym jaka jestem, ponieważ tę ocenę zostawiam innym, a sama staram się być po prostu sobą - taką jaką chce, a nie taką jaką inni chcą bym była – i robić to co chce, a nie to co muszę.
Trochę się rozpisałam i nie wiem czy każdemu chciało się to czytać, ale jeżeli dobrnęłaś/eś do końca to z chęcią zobaczę się z Tobą na macie!
Prywatnie jestem mamą dwóch synów- Tymona I Antosia, którzy są moim drogowskazem w życiu i największą miłością. Jestem pasjonatką podróży - bliższych i dalszych, krótszych i dłuższych oraz kawoholiczką, która regularnie obiecuje sobie ograniczyć spożywanie kofeiny.
Joga jest wsparciem mojego codziennego życia. Nie trzyma mnie w ryzach, nie narzuca stylu życia i poglądów. Wręcz przeciwnie- pozwala mi być sobą, z moimi zaletami i wadami. Nawet, gdy nie chce mi się rozwijać maty, gdy wolę na obiad zjeść pizzę zamiast warzyw, czy postąpię niewłaściwie, joga sprawia, że potrafię sobie pozwolić na błędy stale ucząc się wyciągać z nich wnioski. Joga jest drogą poznawania siebie i akceptowania odkrytego "ja".
Zanim rozpoczęłam praktykę jogi, byłam wycofana, nieufna ,brakowało mi pewności siebie, a w głowie bez przerwy kotłowały się niespokojne myśli. Przepełniało mnie uczucie nieokreślonego niepokoju i wewnętrznej tęsknoty,za czymś czego nie potrafiłam nazwać. Kiedy zaczęłam praktykować jogę, wewnętrzny chaos zaczął się porządkować, a rozedrgany umysł nabierał umiejętności koncentrowania myśli. W efekcie joga stała się narzędziem samoregulacji. Po kilku latach wiedziałam jak przy pomocy praktyki asan lub pranajamy mogę się uspokoić, zregenerować, dodać sobie energii lub nabrać dystansu. Zyskałam pewność siebie, która wpłynęła na pozostałe aspekty mojego życia. Godziny na macie wyrobiły we mnie silną wolę i wytrwałość, nauczając jednocześnie pokory i zaufania do siebie samej. Dzięki temu otwarłam się także na ludzi, czerpiąc radość z przebywania w ich towarzystwie.
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam kilka lat temu, kiedy to pełna obaw przystąpiłam do kursu dla początkujących właśnie w Shangri La. Oj, nie było łatwo. Zakwasy pamiętam do dziś ! I chociaż moja jogowa droga rozpoczęła się od metody Iyengara, to
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam kilka lat temu, kiedy to pełna obaw przystąpiłam do kursu dla początkujących właśnie w Shangri La. Oj, nie było łatwo. Zakwasy pamiętam do dziś ! I chociaż moja jogowa droga rozpoczęła się od metody Iyengara, to jednak ashtanga skradła moje serce i w tym systemie rozwijam swoją praktykę.
Ashtanga daje mi poczucie stałości i ugruntowania, które w dzisiejszym zwariowanym i pędzącym świecie są dla mnie niezwykle pożądane. Pozwoliła mi również odnaleźć balans pomiędzy budowaniem siły i elastyczności. Cenię ją za terapeutyczne właściwości i możliwość przeskanowania całego ciała i ducha podczas każdego wejścia na matę.
Podczas praktyki mogę zaobserwować, jak się czuje moje ciało, jak bieżące emocje wpływają na zakresy ruchów, jak i gdzie odczuwam napięcia, jak oddycham. Głęboko wierzę, że taka samoobserwacja jest kluczowa w rozwoju, bo to my znamy siebie najlepiej i wiemy, co jest dla nas najlepsze. Podczas każdej praktyki staram się słuchać swojego wewnętrznego głosu i takie podejście chcę też przekazywać innym podczas wspólnych zajęć.
Prywatnie: miłośniczka kawy, ezoteryki i astrologii. Mama 2 dzieci, właścicielka przytulaśnego kota i świnki morskiej ;)
Moja przygoda z joga rozpoczęła się od zajęć u Asi Dwornik, a dokładniej od kursu dla początkujących. Trafiłam na te zajęcia, można powiedzieć, pod wpływem impulsu. Był to bardzo burzliwy i nerwowy okres w moim życiu, dodatkowo nie akceptowałam swojego ciała. Wszystko to spowodowało, że pogorszyły się moje relacje z bliskimi osobami. Mniej więcej w tym okresie zaczęłam słyszeć od bliskich mi osób o jodze. Pojawiła się ciekawość. Zaczęłam buszować w Internecie w poszukiwaniu informacji czym ta joga właściwie jest, aż w końcu wpisałam w Google „joga Racibórz” i wyskoczyła ShangriLa, gdzie natrafiłam na informację o kursie dla początkujących. Nie czekając długo napisałam wiadomość czy są jeszcze wolne miejsca. I tak to się zaczęło..
Początki były ciężkie, nie tylko dla ciała, ale i dla mojego umysłu, jednak małymi kroczkami udało mi się zapanować nad samą sobą. Wiem, że ta praca będzie przez całe życie, ale już przynajmniej poznałam siebie. Po pewnym czasie wędrowania tą moją ścieżką wewnętrznej walki usłyszałam „Chciałabym, żebyś dołączyła do naszego Shangrilowego zespołu”. Długo się nie zastanawiałam. Cieszę się, że teraz i ja mogę pomóc innym rozpocząć jogiczną przygodę. Na własnej skórze poczułam, jaki wpływa ma joga na ciało, umysł i spokój ducha, dlatego z wielką radością i zaangażowaniem dzielę się swoim doświadczeniem.
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam 14 lat temu i cięgle mam ochotę na więcej! Od 3 lat prowadzę zajęcia w Shangri Li, ucząc Jogi Ogólnej i Yin Jogi z wykorzystaniem technik
Swoją przygodę z jogą rozpoczęłam 14 lat temu i cięgle mam ochotę na więcej! Od 3 lat prowadzę zajęcia w Shangri Li, ucząc Jogi Ogólnej i Yin Jogi z wykorzystaniem technik automasażu powięziowego. Choć mojemu sercu bardzo bliska jest Joga Yin, to staram się aby była ona jedynie uzupełnieniem, do dynamiczniejszych form jogi. To piękne jak różne style jogi potrafią się wzajemnie uzupełniać i jak wszystkie są potrzebne
W jodze najbardziej fascynuje mnie jej korzystny wpływ na nasz umysł i ciało. Dlatego nieustannie staram się rozwijać swoją praktykę pod okiem wykwalifikowanych nauczycieli. Chcąc dzielić się swoim doświadczeniem ukończyłam kurs instruktora rekreacji ruchowej w oparciu o system hatha jogi i kurs instruktora jogi dla dzieci.
Z zawodu jestem inżynierem budownictwa, a prywatnie mamą dwóch słodziaków: Ani i Mikołaja. W wolnych chwilach możecie mnie spotkać w górach lub po prostu na łonie przyrody, wieczorami natomiast zatapiam się w książce przy dźwiękach ulubionej muzyki. Wierzę, że życzliwością uczynimy ten świat lepszym, a do moich dziwactw należy gadanie nie tylko do zwierząt, ale do roślin i jedzenia również.
Do zobaczenia na macie
Jogę praktykuję od ponad 10 lat. Od początku skupiałam się na dynamicznej formie jogi, co zaowocowało w 2016 roku ukończeniem dwustopniowego kursu Power Vinyasy Jogi we Wrocławiu. Nieustannie pogłębiam swoją wiedzę biorąc udział w licznych warsztatach poświęconych vinyasie (m.in. u Gosi Kobus- Kwiatkowskiej, Patrycji Gliwińskiej, Krystiana Mesjasza). Od kilku lat interesuję się także jogą Iyengara, z której korzystam podczas zajęć Jogi dla Kręgosłupa .
Jogę praktykuję od ponad 10 lat. Od początku skupiałam się na dynamicznej formie jogi, co zaowocowało w 2016 roku ukończeniem dwustopniowego kursu Power Vinyasy Jogi we Wrocławiu. Nieustannie pogłębiam swoją wiedzę biorąc udział w licznych warsztatach poświęconych vinyasie (m.in. u Gosi Kobus- Kwiatkowskiej, Patrycji Gliwińskiej, Krystiana Mesjasza). Od kilku lat interesuję się także jogą Iyengara, z której korzystam podczas zajęć Jogi dla Kręgosłupa .
Podobno ludzie dzielą się na tych silnych i tych giętkich. Ja i moje ciało, oddech i umysł jesteśmy gdzieś pomiędzy, dlatego praktyka jogi, nigdy nie była dla mnie bułką z masłem. Kiedy uporałam się już ze swoim ego i przestałam „uprawiać jogę”, zaczęłam dostrzegać wszystkie inne aspekty , wychodzące poza asany. Była, jest to niesamowita podróż, której końca na razie nie widać. Podróż, która pozwoliła mi określić siebie, wytyczyć cele, zrozumieć więcej i mocniej. I czuję ogromną wdzięczność kiedy stoję na macie - zarówno jako uczeń, jak i z tej drugiej strony - odkrywając i patrząc jak odkrywacie.
Prywatnie jestem mamą 5-letniej Tosi, fanką nurkowania i wszystkiego, co wiąże się z jedzeniem
Przygodę z jogą rozpoczęłam wiele lat temu od przypadkowego udziału w zajęciach. Wtedy mi się nie podobało. Było ciężko i niemiło. Ciało sztywne, jakby niedostępne, oddech płytki, towarzyszyło mi uczucie poddenerwowania. Nie wróciłam na salę. Jednak ziarenko padło na podatny grunt i przez następny rok kiełkowało, by po kilku miesiącach ponownie stanąć na macie. Przez ten czas czytałam książki i analizowałam o co w tej jodze może chodzić, że tyle osób na świecie chcę ją praktykować. Gdy podjęłam decyzję, że chcę zmierzyć się ze słabościami ciała i spróbować tej jogi na poważnie- wpadłam po uszy. Wszystko zaczęło się zmieniać.
Jestem dyplomowaną nauczycielka jogi metodą BKS.Iyengara, której jestem oddana od wielu lat, w 2017 roku otwarłam w Raciborzu studio ShangriLa Joga, do którego serdecznie Was zapraszam. :)
© 2022 Shangri-La Centrum jogi. Wszelkie prawa zastrzeżone.